Tej samej niedzieli 8 listopada 2015 roku zmuszeni byliśmy zaprzestać na pewien czas działań w Borowym Młynie. Na miejscu powalonego drzewa pozostało dwóch strażaków w celu zabezpieczenia miejsca, natomiast pozostali ratownicy wyjechali do pożaru.
O godzinie 12:33 od Dyżurnego Punktu Kierowania PSP w Kwidzynie otrzymaliśmy polecenie aby bezwzględnie wszystkimi siłami udać się do Pierzchowic, aby wziąć udział w działaniach gaśniczych.
Po przybyciu na miejsce dowódca zastępu otrzymał zadanie, aby stworzyć linię zasilającą w celu zabezpieczenia pojazdów gaśniczych w wodę.Na miejsce przybyło około piętnastu zastępów gaśniczych z Powiatu Kwidzyńskiego oraz Sztumskiego.
Ogień na płonącym budynku widać było z bardzo daleka. Pożar strawił piętro oraz konstrukcję nośną budynku.
Akcja trwała do późnych godzin wieczornych.
Tekst: #07#
Zdjęcia: Krzysztof Sepioła